Arboretum w Wojsławicach, każdemu miłośnikowi roślin, nie muszę chyba szerzej przedstawiać. Niemal każdego roku od lat 90 XX wieku, odwiedzam to magiczne miejsce w maju podczas rodomanii (kwitnięcia różaneczników) za każdym razem odkrywając to miejsce na nowo. W tym roku postanowiłem odwiedzić to miejsce w nietypowym dla mnie czasie, a mianowicie w lipcu. Czemu zmiana?