Krajowy raport z badania rynku kwiatowego przeprowadzonego w Polsce przez Ambasadę Królestwa Niderlandów w Warszawie 2020 r.

Wprowadzenie

Dane dotyczące eksportu z Holandii są najlepszym wskaźnikiem wielkości i dynamiki wzrostu sektora kwiatowego w Polsce. Polska znajduje się na 5. miejscu wśród importerów kwiatów ciętych i roślin ozdobnych z tego kraju. Na pierwszych miejscach są bardziej rozwinięte i silniejsze gospodarczo: Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Włochy. Polska od kilku lat systematycznie umacnia swoją pozycję jako poważny importer kwiatów. Wartość importu stale rośnie: w 2019 roku wzrosła o 12%. Jest to największy skok w pierwszej dziesiątce krajów na liście. Pomimo dynamicznego rozwoju rynku kwiatów, polski sektor nie zbadał i nie zmierzył potrzeb i najważniejszych problemów, z jakimi boryka się branża.


Badanie krajowego rynku kwiatowego zostało przeprowadzone w dniach 10 lutego – 31 marca 2020 r. w formie ankiety internetowej. Badanie zostało skierowane do kwiaciarni: właścicieli i pracowników kwiaciarni oraz niezależnych kwiaciarni. Udział w badaniu był całkowicie anonimowy i dobrowolny. Wzięło w nim udział 502 respondentów z całej Polski. Ankieta składała się z 69 pytań: pytań zamkniętych, jedno- lub wielokrotnego wyboru, oraz pytań otwartych. Te ostatnie miały na celu wyjaśnienie odpowiedzi na pytania zamknięte oraz rozpoczęcie dyskusji na temat przyszłości polskiej kwiaciarni, widzianej przez same kwiaciarnie. Badanie zostało przeprowadzone przy wsparciu partnerów: Florint.org, SFP, SiTO, Sigma oraz ForumKwiatowe.

O mnie, mojej kwiaciarni/florystycznej działalności

Dane ogólne

W badaniu wzięły udział 502 osoby. Połowa wszystkich respondentów to właściciele kwiaciarni. Drugą co do wielkości grupą były samodzielne kwiaciarnie, prowadzące własną firmę (około 30%), a najmniejszą grupę stanowili pracownicy kwiaciarni (16%). Wszystkie grupy respondentów były rozmieszczone mniej więcej jednakowo w całej Polsce. Nieco więcej tylko w województwie mazowieckim (Warszawa) i śląskim (z zagęszczeniem miast średniej wielkości). Potwierdza to kolejne pytanie: o wielkość miasta, w którym prowadzą swoją działalność. Największe zagęszczenie działalności kwiatowej zostało odnotowane odpowiednio: – blisko 50% respondentów znajdowało się w miastach średniej wielkości, o liczbie mieszkańców od 10 000 do 500 000, takich jak: Rzeszów, Toruń, Gdynia – blisko 30% respondentów znajdowało się w dużych ośrodkach miejskich, z których każdy miał ponad 500 000 mieszkańców, np: Warszawa, Poznań i Kraków – ponad 20% respondentów pochodziło z miejscowości powyżej 500 -10 tys. mieszkańców Dane te potwierdzają intuicyjną wiedzę, że największa koncentracja i największy rozwój biznesu kwiatowego występuje w miastach. W większości znajdują się tam również rynki hurtowe i importerzy zaopatrujący kwiaciarnie. Ponad 2/5 badanych kwiaciarni i niezależnych kwiaciarni potwierdziło, że ich kwiaciarnia/ studio znajduje się w centrum miasta, przy ruchliwej ulicy. Prawie 1/3 z nich znajduje się w dzielnicy mieszkalnej. Jednocześnie zauważono, że 1/5 kwiaciarni znajduje się w centrach handlowych, co jest dość charakterystyczne dla rozwijającego się handlu. 12% zadeklarowało prowadzenie warsztatów florystycznych w dzielnicach willowych.

Idea dla biznesu

Kluczowym czynnikiem osiągnięcia sukcesu w branży florystycznej jest pasja do kwiatów i sztuki kwiatowej – potwierdziło to ponad 80% wszystkich respondentów. Prawie 20% respondentów przyznało, że kontynuuje rodzinny biznes. Jednocześnie miłość do kwiatów nie zawsze przekłada się na poważne inwestycje biznesowe. 2/5 wszystkich respondentów potwierdziło, że mają klimatyzowane pomieszczenia, 1/5 chłodnie/chłodnie i klimatyzację, 8% – chłodnie, a tylko 4% zadeklarowało, że ma szafki chłodzące lub gabloty. Oznacza to, że aż 1/4 badanych nie posiada żadnych urządzeń tego typu.

Pracownicy
30% badanych właścicieli kwiaciarni prowadzi firmę samodzielnie, a dokładnie taki sam odsetek zatrudnia jedną osobę. Pozostałe 40% to większe kwiaciarnie, zatrudniające 3 i więcej osób (21%), a także 2 osoby (17%). Badanie wykazało również pewną stabilną tendencję na rynku pracy w branży kwiatowej: zdecydowana większość (80%) pracowników potwierdza, że ich pracodawcy zagwarantowali im stałą formę zatrudnienia – umowę o pracę, i że nie planują teraz zmiany pracodawcy.

Dostawy kwiatów
Najważniejszym czynnikiem w prowadzeniu biznesu florystycznego, który bezpośrednio wpływa na kondycję i rozwój całego sektora kwiatowego jest dostępność i dobra realizacja zamówień przez kwiaciarnie/pracownie.
Wyniki potwierdziły dominującą rolę rynków hurtowych, hurtowni i polskich producentów. Wskazały również na znaczący wzrost zainteresowania ofertą hurtowników/importerów kwiatów z Holandii. Jako dodatkowe źródło zaopatrzenia kwiaciarnie zidentyfikowały hurtownie internetowe, własne gospodarstwa rolne, a nawet własne miejsca sprzedaży hurtowej. Zdecydowana większość respondentów jest zaopatrywana przez polskich producentów, tylko jedna trzecia z nich wybiera importowane kwiaty. Wynika to z chęci pomocy i promocji produkcji krajowej (prawie 2/3 badanych), połowa respondentów wskazuje na dobrą jakość kwiatów, mniejsze znaczenie ma cena i brak bariery językowej.

Polski kontra zagraniczny

Prawie 80% badanych ceni sobie producentów zagranicznych za dużą różnorodność kwiatów i roślin oraz szeroki wachlarz nowości, dzięki czemu polskie kwiaciarnie są w stanie sprostać oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających klientów, a także śledzić trendy w branży kwiatowej. Ponadto eksporterzy zostali docenieni za wysoką jakość i atrakcyjne ceny oferowanych kwiatów. Na podkreślenie zasługuje fakt, że 78% respondentów potwierdziło, że są zadowoleni ze swojego obecnego dostawcy, co z jednej strony jest dużym wyzwaniem dla nowych graczy, którzy starają się pozyskać nowych klientów, ale z drugiej strony jest to dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy mają już nawiązaną współpracę, ponieważ oznacza to skupienie się na długoterminowej współpracy z kwiaciarniami. Pozostali respondenci powiedzieli, że planują zmianę dostawców, szukając bardziej zróżnicowanej oferty (14%) i atrakcyjniejszych cen (6%).
Prawie 80% respondentów przyznało, że nie kupowało kwiatów na holenderskiej aukcji kwiatowej, a tylko 20% potwierdziło, że kupuje kwiaty na tej aukcji. Większość osób kupujących na aukcji przyznała (71%), że zamawiała kwiaty przez pośrednika – ale tylko jedna czwarta z nich deklarowała regularną realizację zamówienia i wyrażała zadowolenie z tej formy dostawy – wskazując, że zakupy są ostrożne i okazjonalne.
Potwierdza to częściowo inne pytanie, w którym tylko 7% respondentów deklaruje zamówienia z Holandii za pośrednictwem platform internetowych. Z drugiej strony, są importerzy, którzy również zamawiają z zagranicy. Podane liczby nie są zbyt dokładne. Jak wynika z kolejnego pytania, odsetek zakupów za granicą wynosi już około 30%.

Platformy internetowe
W dobie zintensyfikowanych usług dostępnych na platformach sprzedażowych, nie sposób pominąć tej formy sprzedaży i zamówień składanych przez kwiaciarnie. Jak wynika z ankiety większość respondentów jest za dokonywaniem zakupów osobiście, ale jedna czwarta badanych twierdzi, że dokonuje zakupów za pośrednictwem platformy internetowej. Wynik ten wskazuje, że zwyczaj tradycyjnych zakupów kwiatów jest nadal popularny, ale także wskazuje na rosnący trend korzystania z nowoczesnych rozwiązań. Świadczy to o ich dążeniu do lepszego wykorzystania czasu i sprawniejszej organizacji swojej działalności oraz rosnącym zaufaniu do dostawców kwiatów.
Zamawianie kwiatów to wydawanie pieniędzy. Okazuje się, że respondenci wykazywali stosunkowo proporcjonalny rozkład wydatków na zakup kwiatów ciętych. Większość kwiaciarni, w tym przypadku 1/3, przyznała, że wydaje nie więcej niż 4 000 zł, ale prawie 20% zadeklarowało, że wydaje na kwiaty dla swojej firmy ponad 10 000 zł miesięcznie. Zarówno właściciele, jak i pracownicy kwiaciarni wykazywali podobną tendencję w wydawaniu pieniędzy na zakup kwiatów. Grupa samozatrudnionych wykazywała znacznie niższe budżety na zakup kwiatów (przytłaczająca większość odpowiedzi). Wskazuje to na mniejszą skalę rozwoju usług przez te ostatnie i mniejszą liczbę klientów w porównaniu ze zwykłymi kwiaciarniami. Połowa ankietowanych właścicieli i pracowników kwiaciarni deklaruje, że kupuje kwiaty więcej niż dwa razy w tygodniu, aby zaopatrzyć sklep. Z kolei połowa samozatrudnionych przyznała, że kupuje kwiaty tylko raz w tygodniu. Wskazuje to na duże zainteresowanie klientów i stosunkowo stabilny poziom sprzedaży świeżych kwiatów, co przekłada się na większą potrzebę ich uzupełnienia.

Edukacja

Z jakich źródeł polskie kwiaciarnie czerpią inspirację i wiedzę o trendach w florystyce? Większość badanych wskazuje, że najlepszym źródłem inspiracji są media społecznościowe (58%), pokazy i warsztaty florystyczne (57%) oraz portale florystyczne (49%). Prawie połowa florystów odwiedza targi branżowe (32%) i uczestniczy w regularnych kursach (29%). W związku z rozszerzającą się ofertą kursów szkoleniowych i florystycznych, warto zapoznać się z opiniami samych kwiaciarni. 44% respondentów pozytywnie oceniło dostępną ofertę szkoleniową, ale prawie tyle samo (43%) przyznało, że nie ma opinii. Z kolei 13% kwiaciarni negatywnie oceniło szkolnictwo. W świetle powyższych wyników można powiedzieć, że ponad połowa respondentów nie jest zainteresowana ofertą edukacyjną dedykowaną branży kwiatowej, ani też ta forma edukacji nie jest na tyle atrakcyjna, aby można ją było ocenić pozytywnie.


Na pytanie w ilu kursach florystycznych brałeś udział,  można stwierdzić, że połowa respondentów aktywnie doskonali swoje umiejętności i regularnie uczestniczy w kursach florystycznych. Jednocześnie aż 1/5 kwiaciarni zatrzymała się na podstawowej wiedzy lub nigdy nie sięgała po edukację florystyczną, co oznacza, że szkoły/przedsiębiorstwa prowadzące kursy florystyczne mają duży potencjał rozwoju w Polsce.
Dodatkowo, ponad dwie trzecie kwiaciarni chce rozwijać swoją kreatywność i podążać za trendami. Nieco mniejsza, ale wciąż duża grupa (60%) wyraziła zainteresowanie doskonaleniem technik florystycznych. Niewiele z nich było zainteresowanych szkoleniami z zakresu rozwoju biznesu. 31% respondentów potwierdziło, że posiada tytuł kwiaciarza, prawie tyle samo (30%) przyznało, że ukończyło kurs florystyczny, a tylko 9% badanych jest dumnych z posiadania tytułu Mistrza Florystyki. Należy uznać za istotne, że prawie jedna trzecia badanych przyznała, że nie ma wykształcenia florystycznego/samokształcenia. Potwierdza to wniosek, że że szkolenia florystyczne w Polsce powinny być kontynuowane i mieć potencjał aby się rozwijać, ponieważ tylko profesjonaliści mają szansę utrzymać się i być konkurencyjnymi na rynku.
Nawet jeśli obecne niewykształcone kwiaciarnie nie będą chciały same inwestować w swoją wiedzę, wkrótce zostaną wyparte z rynku  osoby przeszkolone i na czas z trendami. Ostatecznie, to klient wspiera lub odchodzi od kwiaciarni swoimi decyzjami.

Szkolenie pracowników

Właściciele kwiaciarni są świadomi wartości wiedzy i szkoleń swoich pracowników. Aż 3/5 właścicieli twierdzi, że osobiście szkoli personel, a 1/3 z nich płaci za szkolenia swoich pracowników.Z drugiej strony, tylko 2/5 pracowników przyznało, że zostali przeszkoleni przez swoich pracodawców osobiście lub w formie innych szkoleń. Oznacza to, że aż 60% pracowników kwiaciarni uważa, że pracodawca nie inwestuje w ich rozwój zawodowy. Różnica w tych danych może wynikać z odmiennego rozumienia znaczenia szkoleń. Pracownicy nie uważają za szkolenie codziennych instrukcji, komentarzy, poprawek czy demonstracji. Ponad 27% pracodawców zatrudnia przeszkolonych kwiaciarzy, najprawdopodobniej zakładając, że nie ma potrzeby dalszego podnoszenia kwalifikacji, a 11% kwiaciarni deklaruje, że ich pracownicy są szkoleni samodzielnie. Za cenne należy uznać to, że wykształcone kwiaciarnie odczuwają potrzebę dalszego kształcenia: poszukiwania nowych rozwiązań i technik. Warto zauważyć, że właściciele kwiaciarni w przeważającej części posiadają fachową wiedzę: prawie 3/4 badanych to wykształcone kwiaciarnie. Pozwala to mieć nadzieję, że zapewniają one swoim pracownikom odpowiednie szkolenia florystyczne.

Organizacje branżowe

Głównym celem stowarzyszeń i organizacji non-profit, jest aktywne wspieranie handlu kwiatami i kwiaciarni. Poprzez integrację środowiska florystycznego powinny one wspierać rozwój i promocję sektora. Powinny pomagać w edukacji poprzez organizowanie szkoleń i imprez branżowych, pokazów, warsztatów, targów, a także wspierać działalność gospodarczą w sektorze kwiatowym. Dlatego zastanawiające jest, że bardzo niewiele kwiaciarni (11%) deklaruje przynależność do stowarzyszenia branżowego. Większość z nich nie identyfikuje się z żadnymi stowarzyszeniami i przyznaje, że brakuje im czasu na aktywne uczestnictwo, a także nie widzi żadnych korzyści z bycia członkiem.
Co zatem sądzą kwiaciarnie, główni beneficjenci działania stowarzyszeń? Pytanie zostało sformułowane w formie otwartej dyskusji, która określiła ocenę i kluczowe opinie branży florystycznej. Wyniki zostały rozłożone stosunkowo równomiernie: 44% respondentów pozytywnie oceniło działalność stowarzyszeń, 30% przyznało ocenę negatywną, a 26% przyznało, że nie miało na ten temat zdania /nie słyszało o stowarzyszeniach i ich działalności. Głównymi atutami stowarzyszenia kwiaciarskiego były: promocja florystyki podczas wydarzeń branżowych (pokazów florystycznych), prezentowanie aktualnych trendów, wymiana doświadczeń i nawiązywanie kontaktów z innymi kwiaciarniami, wspieranie członków oraz, na przykład, organizowanie mistrzostw Europy w florystyce EuropaCup 2020. Najważniejsze negatywne opinie to: brak satysfakcjonującej aktywności i uznania dla samego stowarzyszenia, brak działań konsolidujących i wspierających biznes kwiaciarski, np. wsparcie w eliminacji osób prywatnych (konsumentów) dokonujących zakupów na rynkach hurtowych, co jest kluczowym problemem dla polskich kwiaciarni, brak racjonalnych korzyści dla kwiaciarni, tylko okazjonalne działania lokalne, działania zawsze w tych samych lokalizacjach (Poznań, Turza Śląska – Śląsk), hermetyczne środowisko. Jest to ważny sygnał dla stowarzyszeń branżowych, ponieważ ludzie na ogół gromadzą się wokół inicjatyw, w których dostrzegają korzyści. Oznacza to, że same stowarzyszenia muszą poprawić zakres swojej działalności i ofertę dla kwiaciarni. Tym bardziej, że kwiaciarnie mają bardzo wyraźne oczekiwania. Chętnie podjęły one dyskusję na temat roli stowarzyszeń branżowych w polskim środowisku florystycznym.

Sprzedaż, oferta, promocja

Ta część opracowania koncentruje się na ważnej biznesowej stronie działalności florystycznej, czyli na sprzedaży, ofercie i promocji. Przedstawiono w niej dane na temat charakterystyki działalności, jej rentowności, rozpoznawalności konkurencji oraz działań promocyjnych dedykowanych klientom. Większość pytań to pytania wielokrotnego wyboru.

Sprzedaż kwiatów…
Okazuje się, że klienci najczęściej kupują kwiaty na Dzień Kobiet – tak odpowiedziało 70,52% badanych. Pogrzeby były drugą co do popularności okazją do wręczania kwiatów (68%). Potem przyszedł Dzień Matki (51%) i wesele (42%).
Tradycja wręczania kwiatów jest kluczowym elementem rozwoju rynku kwiatowego w Polsce. Mnogość okazji do wręczania kwiatów to doskonała okazja dla kwiaciarni do zaprezentowania swojej pracy i pomysłów przeniesionych na kompozycje kwiatowe, inspirowania klientów i wzmacniania swojej pozycji na rynku. Interesujące jest stosunkowo niewielkie zapotrzebowanie na dekoracje kwiatowe w czasach uznawanych za najważniejsze momenty kwiatowe, tj. Wielkanoc i Boże Narodzenie. Badanie potwierdza trend przekazywania mniejszej ilości bukietów kwiatowych na wesela. Respondenci w zdecydowanej większości (76%) potwierdzili, że nadal najpopularniejszymi kwiatami są róże. Następnie pojawiły się goździki (50,4%) i tulipany (32%). Jako kwiaty dodatkowe, interesujące dla klientów, kwiaciarnie wymieniały frezje oraz kwiaty sezonowe: dalie, peonie, jaskier. W celu wyjaśnienia danych dotyczących sprzedaży kwiatów ciętych poproszono respondentów o podanie średniej ceny bukietu/ kompozycji w swojej kwiaciarni/studio. 60% kwiaciarni podało kwotę 30-60 zł, a prawie 30% badanych zadeklarowało 60-100 zł jako dominującą cenę bukietu. Warto zwrócić uwagę na fakt, że prawie połowie kwiaciarni zależy na zapewnieniu świeżości oferowanych kwiatów i kondycjonowaniu ich po zakupie. Ponadto 1/3 badanych potwierdza, że do każdego bukietu dostarcza saszetki z odżywką do kwiatów. Daje to pozytywny obraz branży florystycznej w kontekście dobrej praktyki pielęgnacyjnej i obsługi, mając na uwadze renomę wśród klientów.

… i rośliny

W czasach silnych trendów ekologicznych i rosnącej potrzeby otaczania się roślinami zarówno tymi korzystnymi dla zdrowia ludzkiego, jak i kwitnącymi, rośliny doniczkowe stały się modnym elementem wraz z kwiatami ciętymi. Prawie wszyscy respondenci przyznali, że ich oferta została poszerzona o rośliny doniczkowe. Prawie równomierny rozkład zainteresowania zaobserwowano w przypadku roślin kwitnących (51%) i zielonych (41%). Świadczy to o stale rosnącym zapotrzebowaniu na rośliny doniczkowe wśród klientów. Rośliny stały się stałym elementem asortymentu oferowanego przez kwiaciarnie.

Promocja i oferta

Jako najbardziej popularną formę promocji kwiaciarnie wskazują zniżki dla stałych klientów (61%) oraz promocje okolicznościowe (19%). Niestety, prawie 30% respondentów przyznało, że nie oferuje żadnych zniżek. Jako dodatkowe działania promocyjne kwiaciarnie wskazały: konkursy dla klientów, weekendowe promocje na kwiaty cięte w wazonie, „happy hour”, karty klienta, promocje sezonowe oraz zniżki grupowe: dla młodych par, dla seniorów. Ważnym elementem biznesu kwiatowego stały się również promocja i sprzedaż on-line. Jest to doskonały sposób na pozyskanie nowych klientów, poprzez komunikowanie aktualnych ofert i promocji oraz prezentowanie zrealizowanych projektów i aranżacji. Polskie kwiaciarnie uważnie śledzą i realizują działania sprzedażowe online. Tak więc 38% ankietowanych potwierdziło, że przyjmuje zamówienia online, 18% przyznało, że realizuje tylko zamówienia na kwiaty pocztą, a prawie drugie tyle samo rozważa rozpoczęcie sprzedaży online. Pozostałe 30% badanych twierdzi, że ich klienci wolą osobiście wybierać kwiaty i oglądać gotowy bukiet. Ze względu na szeroki zakres działań promocyjnych, którymi dysponują, respondenci wybierali te, które najczęściej wykorzystują w swojej działalności kwiaciarskiej. Większość z nich (81%) korzysta z profili w mediach społecznościowych oraz dedykowanych stron internetowych (38%). Mniejszą rolę w promocji biznesu odegrały takie narzędzia, jak plakaty i ekspozycje uliczne/stoiska (21%); rejestracja w bazach danych poczty kwiatowej (19%) lub rejestracja w bazach danych portali ślubnych (16%). Respondenci zidentyfikowali kilka innych pomysłów jako cenną formę promocji swojej działalności: targi ślubne, pokazy i warsztaty florystyczne, sponsorowanie lokalnych imprez i akcji charytatywnych, marketing słowny i banery reklamowe.

Merchandising (działania marketingowe związane z wystawiennictwem i ekspozycją)

Dobrze zorganizowana i sezonowo zmieniająca się ekspozycja jest bardzo ważnym elementem prezentacji. Pozytywnie wpływa na wizerunek kwiaciarni i przyciąga uwagę klienta do nowych, świeżych aranżacji kwiatowych, inspirując do spontanicznego zakupu. Poza wewnętrzną ekspozycją kwiatów (36%) kwiaciarnie ozdabiają witryny i aranżują ekspozycje na zewnątrz sklepu (36%). Takie formy prezentacji są doskonałym sposobem na zaproszenie klientów do zapoznania się z całą ofertą i zakupu kwiatów. Wyniki tego badania wskazują, że kwiaciarnie nadal nie dostrzegają znaczenia merchandisingu. Większość z nich, przyznało 33% badanych, zmienia ekspozycję w sklepie sporadycznie, 27% twierdzi, że zmienia ekspozycję raz w miesiącu, a jedna czwarta tylko ze zmianą sezonu. Tylko 13% respondentów zmienia ekspozycję raz w tygodniu. Biorąc pod uwagę działania promocyjne, kwiaciarnie mają do czynienia z istotną rolą konkurencji. Za największą konkurencję uważane są rabaty i supermarkety (75%). Inne kwiaciarnie (45%) również są uważane za konkurencję. Mniejsze znaczenie mają sprzedawcy uliczni/kramy (21%), a najmniejsze centra ogrodnicze (14%). Zaobserwowano więc, że pomimo bogatej oferty pięknych kwiatów i roślin, a przede wszystkim profesjonalnych usług florystycznych, polskie kwiaciarnie nadal borykają się z utratą klientów na rzecz supermarketów.

Klienci
Kluczem do określenia atrakcyjności oferty kwiatowej jest dobra komunikacja z klientem, znajomość jego potrzeb, smaku i zwyczajów zakupowych. Zbadano więc świadomość kwiaciarni na temat własnych klientów. Zdecydowana większość respondentów (71%) potwierdziła, że ma w większości stałych klientów, a tylko 20% wskazała na posiadanie nowych klientów, którzy później regularnie wracają. Podobnie jak inne kategorie klientów, respondenci wymieniali kilku nowych, okazjonalnych klientów, klientów poleconych im i pozyskanych w ramach promocji internetowych. Za interesujący dla rynku kwiatów należy uznać fakt, że 42% respondentów potwierdza, że ich klienci oczekują nowości i oryginalnej oferty kwiatowej. Jednak 34% kwiaciarni twierdzi, że ich klienci mają wysokie oczekiwania co do niskiej ceny. Tylko 13% wskazuje na niskie oczekiwania klientów, ale otwartość na ofertę, a 9% twierdzi, że ma wymagających klientów, z własnymi wizjami. Potwierdza to rynek usług florystycznych, takich jak: otwartość na nowości, oryginalność i nowe trendy. Rodzaj klienta determinuje potrzeby w zakresie usług florystycznych, co z kolei odzwierciedla poziom zysków w kwiaciarni. Respondenci poproszeni o wskazanie typu klienta wskazywali na stałych klientów (61%), a preferujący efektowne bukiety i kompozycje (56%) dają największy zysk swojej działalności. 40% stwierdziło, że dobry zysk osiągany jest na klientach okazjonalnych.

Preferencje klientów

1/3 respondentów potwierdza, że ich klienci kierują się ceną, a dokładnie ta sama ilość wskazuje, że klienci cenią sobie oryginalność i styl kompozycji. Ten ostatni wynik wskazuje, że polscy klienci są coraz bardziej wymagający i świadomi. Za niestandardowe oczekiwania klientów możemy uznać prośby o aranżację i/lub pakowanie kwiatów/roślin, zakupionych z innego źródła. Kwiaciarnie w przeważającej części zadeklarowały, że odmawia się tego typu usług, ponieważ nie chcą zezwolić na takie praktyki (41%) i ponieważ psuje to rynek (30%). Świadczy to o wysokiej świadomości wizerunkowej branży florystycznej. Istotny jest fakt, że klienci stale śledzą trendy i wybierają oryginalne formy bukietów. 42% respondentów twierdzi, że bukiety w stylu naturalnym są najlepiej sprzedające się, a część z nich wskazuje, że ich klienci preferują klasyczne bukiety. Jednocześnie prawie połowa respondentów (43%) przyznaje, że klienci kupują modne bukiety i kompozycje 1-2 razy w tygodniu, 25% – że raz w miesiącu. Codzienną sprzedaż modnych bukietów deklaruje 15% badanych. Klienci chętniej (38% odpowiedzi) sięgają po nowości na rynku florystycznym, a ponad połowa badanych twierdzi, że niektórzy klienci są przekonani do zakupu najnowszych propozycji producentów kwiatów. Oczekiwania klientów co do żywotności  kwiatów w wazonach są dość znaczące. Zdecydowana większość kwiaciarni (69%) twierdzi, że klienci preferują kwiaty, które wystarczą na tydzień. A prawie jedna piąta ankietowanych wskazuje, że ich klienci oczekują, iż kwiaty wystarczą na 10 lub więcej dni.

Rozwój rynku i przyszłość mojej firmy

W tej części opracowania omówiono następujące zagadnienia planów biznesowych, mocnych i słabych stron działalności kwiaciarskiej, wizji przyszłości i kierunku rozwoju całego sektora kwiatowego. Otwarte pytanie jest tu kluczowym narzędziem, które pozwoliło zidentyfikować zarówno zalety, jak i problemy, z jakimi boryka się branża florystyczna. Mierzono satysfakcję kwiaciarni w zakresie dochodów z prowadzonej działalności. Ponad połowa kwiaciarni (55%) deklaruje, że zarabia dobre pieniądze. Jednocześnie duża grupa respondentów (40%) przyznaje, że ich dochody są niezadowalające, więc powinni coś w nich poprawić. 5 % respondentów odpowiedziała, że ich dochody nie wystarczają do utrzymania się na rynku. Sprzedaż kwiatów i dedykowane usługi florystyczne są kluczowymi czynnikami w branży florystycznej. Kwiaciarnie muszą jednak zwiększać swoje dochody, oferując tym samym dodatkowe usługi i produkty. Respondenci wskazali inne produkty, które pomogą im zwiększyć poziom sprzedaży. Pokazuje to, jak pomysłowe kwiaciarnie mogą być w stanie utrzymać się na rynku. Tylko mniej niż 2% respondentów sprzedaje tylko kwiaty. Na szczęście, więcej odpowiedzi wskazuje na działania związane z kwiatami, takie jak: dostawy gotowych aranżacji (80% kwiaciarni jest elastycznych z dostawami) lub usługi dla firm (aranżacje kwiatowe), którymi zajmuje się ponad 1/3 respondentów. Wymieniono inne usługi: aranżacja wnętrz z roślinami doniczkowymi, ogrody pionowe, kompozycje roślin doniczkowych: las w słoiku, warsztaty dla dzieci, projektowanie ogrodów i usługi. Prawie wszystkie kwiaciarnie zgadzają się, że są świadome zmian na rynku kwiatowym i chętnie podążają za trendami dla swoich klientów. Z powodzeniem wykorzystują w swojej pracy modne kwiaty, akcesoria i modne kolory, nie zapominając o rosnącej roli i popularności zdrowych roślin doniczkowych. Stały rozwój firmy jest ważnym czynnikiem dla polskich kwiaciarzy. Równie ważne jest pozyskiwanie nowych klientów. Większość ankietowanych (62%) wskazuje, że zamierza osiągnąć te cele poprzez poszerzenie oferty kwiatowej i usług florystycznych, podejmując jednocześnie skuteczne działania promocyjne, np. promujące wykorzystanie kwiatów i usług w mediach społecznościowych (44%). Inne działania obejmują inwestycje w szkolenia pracowników (27%) oraz zakup sprzętu do kwiaciarni/studio, np. chłodni (22%). Pozyskiwanie nowych klientów jest dużym wyzwaniem dla branży florystycznej, ze względu na duże rozdrobnienie tego typu działalności w Polsce. Niemniej jednak prawie połowa (48%) respondentów zadeklarowała, że planuje rozszerzyć zakres usług florystycznych i różnorodność kwiatów (39%). Nieco mniej (32%) deklaruje inwestycje w sprzęt oraz (26%) w szkolenia i kursy handlowe.

Hurtowy rynek kwiatów odgrywa kluczową rolę w poprawie jakości kwiatów, a tym samym usług florystycznych. Floryści zostali zapytani, co należy poprawić w sprzedaży hurtowej kwiatów ciętych. Większość respondentów wskazała, że jakość sprzedawanych kwiatów wymaga poprawy (68%) oraz że należy poprawić różnorodność asortymentu (42%). Ponadto wszyscy respondenci uznali, że w celu rozwiązania wciąż powracającego problemu, który wpływa na funkcjonowanie i rozwój branży florystycznej, konieczne jest ograniczenie dostępu do sprzedaży hurtowej kwiatów dla detalistów i firm z branży HoReCa. Potwierdza to, że weryfikacja i „uszczelnianie” procesu sprzedaży ma duże znaczenie dla przyszłości kwiaciarni w Polsce. Powyższe dane potwierdzają dość pesymistyczną wizję kwiaciarni na temat ich przyszłości na polskim rynku kwiatowym. Ponad połowa ankietowanych przyznaje, że liczba kwiaciarni zmniejszy się, również ze względu na silną konkurencję ze strony supermarketów. Jednak 43% ankietowanych twierdzi, że liczba kwiaciarni nie zmieni się, ponieważ najsłabsze zostaną zlikwidowane, a nowe pojawią się wraz z istniejącymi, które będą doskonalić swoją ofertę. Kwiaciarnie wskazują na potrzebę rozwijania swoich umiejętności. W przyszłości chcą korzystać z szerokiej oferty edukacyjnej, głównie biorąc udział w warsztatach florystycznych (62%), uczestnicząc w kursach florystycznych (46%), a także biorąc udział w targach polskich i zagranicznych (55%). Za największe zagrożenie dla własnej działalności kwiaciarnie uznały: rosnące koszty działalności (79%) oraz dominujący trend wydawania innych niż kwiaty prezentów, np. wina zamiast bukietu (40%) oraz zbyt małą liczbę klientów (37%). Jako istotne ryzyko respondenci wymieniają: detalistów kupujących w miejscach sprzedaży hurtowej tworzących „szarą strefę” – kwiaciarnie bez zarejestrowanej działalności gospodarczej, brak aktywnej konsolidacji handlu kwiaciarskiego

Przyszłość branży kwiatowej w Polsce

Polskie kwiaciarnie są ambitne, chcą doskonalić swoje umiejętności zawodowe, podążać za międzynarodowymi trendami i mieć wpływ na swoich klientów. Biznes kwiatowy nie należy do najłatwiejszych, jest jeszcze wiele problemów, przeszkód i rzeczy, które należy zmienić lub poprawić. Dlatego prowadzenie biznesu florystycznego w Polsce jest wciąż wyzwaniem. 

Sektor kwiatowy

Polskie kwiaciarnie nie są w pełni usatysfakcjonowane obecnym kształtem swojej branży. Wielu z nich twierdzi, że sektor kwiatowy w Polsce nie wspiera ich. Kwiaciarnie często wspominają o ważnym problemie, z którym borykają się w najważniejszej części sieci sklepów kwiatowych: na rynkach hurtowych oraz u hurtowników, którzy sprzedają kwiaty, rośliny i gotowe aranżacje bezpośrednio do klientów końcowych. Dlatego większość polskich kwiaciarni narzeka, że rynki hurtowe w rzeczywistości konkurują z nimi, zamiast je wspierać i dostarczać. Wielu właścicieli kwiaciarni skarży się, że osoby prywatne mogą kupować kwiaty bezpośrednio na rynkach hurtowych. W ten sposób „styliści” i „kwiaciarze” bez zarejestrowanych firm, którzy dekorują imprezy (głównie wesela), kupują kwiaty w cenie hurtowej. Jest to niesprawiedliwe wobec wszystkich tych, którzy prowadzą regularną działalność gospodarczą, płacą podatki i nie ponoszą kosztów prowadzenia kwiaciarni, studia lub warsztatu. Psuje to handel, ponieważ konsumenci otrzymują niższe ceny (bez VAT-u), a następnie domagają się takich cen w zwykłych kwiaciarniach.

Polscy konsumenci

Polscy konsumenci  uwielbiają kwiaty, ale wciąż są niezwykle wrażliwi na cenę (często podnoszony problem w ankiecie). Niektórzy z nich „chcą dużo na orzeszki ziemne” lub kupują bezpośrednio na rynkach hurtowych i w hurtowniach. Sami kupują nawet kwiaty na specjalne okazje, takie jak śluby. Wiele kwiaciarni podkreśla rolę organizacji branżowych, które powinny wpływać na hurtownie i rynki hurtowe, aby sprzedawały produkty tylko zarejestrowanym firmom. Rozwiązałoby to problem indywidualnych klientów kupujących po cenach hurtowych, tworząc szarą strefę i niezdrową konkurencję. Generalnie kwiaciarnie przyznają, że klientów można podzielić na dwie grupy. Ci, którzy kupują tańsze kwiaty głównie w supermarketach lub mniej wykwalifikowanych kwiaciarniach (które konkurują z niskimi cenami), a więc mogą sobie pozwolić na kwiaty na własny użytek częściej niż dwa razy w roku. A klienci, którzy będą regularnie odwiedzać znaną, profesjonalną kwiaciarnię, aby kupić wysokiej jakości produkty, stylowe aranżacje i bukiety.

Jakość i cena

Innym problemem poruszanym przez respondentów badania, jest jakość i cena kwiatów. Floryści narzekają, że kwiaty dostarczane przez importerów i producentów nie zawsze są dobrej jakości. Pojawiają się również opinie, że w wielu przypadkach dostawcy zamiast obniżać cenę starszych kwiatów, celowo sprzedają je w regularnych cenach. W przeciwieństwie do tego, wielu respondentów przyznaje, że często jakość kwiatów sprzedawanych w supermarketach rośnie, a cena jest bardzo atrakcyjna. Prowadzi to do dziwnej sytuacji: rynki hurtowe i hurtownie oferują droższe kwiaty niż supermarkety. Zdarza się, że jakość kwiatów w supermarketach jest lepsza niż jakość kwiatów oferowanych przez profesjonalnych dostawców. Oczywiście, taka sytuacja nie pomaga profesjonalistom w utrzymaniu konkurencyjności.

Pozytywna rola supermarketów

Dzięki tańszej ofercie polscy konsumenci zaczynają korzystać z większej ilości kwiatów w ciągu dnia lub tygodnia. Poprawa jakości kwiatów sprzedawanych w sklepach sieciowych zwiększa liczbę klientów, którzy chcą tam kupić kwiaty.

Nowe trendy
Innym bardzo pozytywnym trendem, który może pomóc biznesowi kwiatowemu w dzisiejszych czasach, jest trend na rośliny doniczkowe i naturalne dekoracje. Przynosi to większe obroty w sprzedaży roślin w wielu sklepach z kwiatami. Klienci są coraz bardziej świadomi zmian klimatycznych i poszukują bardziej ekologicznych alternatyw dla kwiatów ciętych. W tym właśnie kierunku powinny zmierzać kwiaciarnie. Sprzedaż roślin doniczkowych na tarasy, zielone ściany czy wynajem roślin na powierzchnie biurowe staje się coraz bardziej popularna w Polsce.


Kultura dawania kwiatów
Polacy mają wiele okazji do wręczania kwiatów jako prezentów (imieniny, urodziny, ocieplenie domu, wesele, pogrzeb itp.).
Jednak trend wręczania kwiatów zmienia się. Wiele z tych okazji zanika w kalendarzu kwiatowym. Są one przejmowane przez supermarkety i ich (tańszą) ofertę prezentów lub zastępowane przez inne trendy, takie jak zbiórki charytatywne (zwierzęta, dzieci i osoby biedne lub starsze).
albo kupowanie wina lub czekoladek „zamiast kwiatów”.
Wciąż jednak tradycja kupowania kwiatów na własny użytek nie jest zbyt silna. Kwiaciarze zauważyli, że dwie okazje: śluby (udekorowanie imprezy) i pogrzeby dobrze się rozwijają. Istnieje rosnąca tendencja do specjalizowania się w tych wydarzeniach. Pogrzeby to bardzo dobre kwiatowe chwile, ponieważ tradycyjnie w Polsce kwiaty przynoszone są jako ostatni zaszczyt dla zmarłego. Również dekoracje weselne przeżywają dobre chwile, ponieważ wielu klientów poszukuje atrakcyjnych dekoracji i jest skłonnych wydać na nie więcej pieniędzy.

Promocja kwiatów
Polskie kwiaciarnie podkreślają potrzebę dalszej promocji kwiatów wśród klientów. Chcą aktywnie „walczyć” z negatywnym trendem dawania czegoś innego zamiast kwiatów. Również w tym segmencie organizacje branżowe są postrzegane jako te, które powinny inicjować i prowadzić kampanie wspierania kwiatów.
Dla wielu kwiaciarni Holandia jest wielkim wzorem do naśladowania dla rozwoju polskiej florystyki i całego sektora kwiatowego. Jest on silnie widoczny nie tylko w głosie kwiaciarni, ale także w działaniach promocyjnych i sprzedażowych realizowanych w Polsce.

Edukacja zawodowa

Wreszcie, respondenci podkreślają znaczenie edukacji zawodowej i że należy ją poprawić. Obecnie istnieje tylko kilka prywatnych szkół i 3 uniwersytety zapewniające edukację florystyczną. W przeciwieństwie do tego, wiele niskiej  jakości kursów florystycznych „produkuje” florystów bez odpowiedniej wiedzy i umiejętności, które również starają się znaleźć swoje miejsce na rynku. Szacuje się jednak, że niedostatecznie wykształcone kwiaciarnie będą musiały przenieść się do innych sektorów, ponieważ rośnie „świadomość kwiatowa” klientów i zapotrzebowanie na wysokiej jakości, ładne aranżacje. Według opinii kwiaciarni, dalsze kształcenie i rozwój umiejętności oraz podążanie za nowymi trendami jest kluczem do bycia konkurencyjnym i atrakcyjnym dla klienta.

Media społecznościowe

Większość kwiaciarni przyznaje, że media społecznościowe mogą odegrać ważną rolę w procesie edukacji klienta. Jest to świetne narzędzie do pokazania umiejętności kwiaciarni w różnych aranżacjach kwiatowych (których klienci nie mogą sami stworzyć), pokazania nowych trendów i edukowania w zakresie konserwacji kwiatów w domu. Pokazanie kwiatów i roślin ładnie ułożonych może zwiększyć popyt na nie wśród klientów. Może to stworzyć popyt na rośliny i ładne kompozycje w profesjonalnych kwiaciarniach i kwiaciarniach. Według polskich kwiaciarni, kanały internetowe są świetną platformą do samodzielnej reklamy i mogą pomóc w dotarciu do nowych klientów. Media społecznościowe mogą wspierać dalszy rozwój online.

Polscy konsumenci są zdecydowanie otwarci na nowe odmiany kwiatów, nowe trendy, oryginalne pomysły.
zaobserwowane  w innych krajach, w Internecie lub w czasopismach i oczekują, że znajdą to w swoich kwiaciarniach. Na szczęście obie strony: klienci i kwiaciarnie patrzą w tym samym kierunku.

 

 

Embassy of the Kingdom of the Netherlands
Department of Agriculture, Nature and Food Quality
Kawalerii 10 00-468 Warschau Poland
tel: 0048 22 559 1269
e-mail: war-lnv@minbuza.nl
www.agroberichtenbuitenland.nl