8.0+15.0+15+ 25 = 63 = przepis na sukces.

Działań matematycznych ciąg dalszy. Po dodaniu liczby 6 i 3 otrzymujemy 9. Numerologiczne 9 są altruistycznie nastawione do świata, a ich życiowym priorytetem jest bezinteresowne pomaganie innym. Empatia, wyrozumiałość i cierpliwość pozwalają im odnaleźć się w zawodach związanych z nauczaniem. Dodatkowo Dziewiątki wyróżnia intuicja. Wstęp wybrzmiał trochę astralnie, jednak numery podane w tytule tego artykułu, z których wyliczyłem numerologiczną 9 powstały z połączenia lat i działań pewnej znanej w środowisku florystycznym osoby, do której opis (według mojego osądu) pasuje.

Mowa tutaj o Monice Bębenk, którą nie trzeba przedstawiać, a tajemnicze liczby oznaczają :

  • 25 lat pracy zawodowej Moniki Bębenek w branży florystycznej,
  • 15 lat istnienia założonej przez Monikę szkoły florystycznej „Kwitnące Horyzonty”, 
  • 15 edycję egzaminów poziomu Florysta 
  • 8 edycję egzaminów poziomu Mistrz Florystyki.

Tyle dokonań i rocznic, świętowano hucznie wśród licznych zaproszonych gości, przedstawicieli firm branżowych, uczniów i absolwentów  szkoły florystycznej „Kwitnące Horyzonty na Zamku w Niemodlinie, który to  jest od kilku lat miejscem przeprowadzania egzaminów czeladniczych oraz mistrzowskich, a także plenerem  wystawienniczym, wykonanych podczas egzaminów prac. 

W trakcie tegorocznej sesji egzaminacyjne sześciu studentów klasy mistrzowskiej (Agnieszka Kabaj, Małgorzata Grech, Izabela Sobkowicz, Jolanta Supel, Michał Chmielarz i Jakub Pałyga) wykonało łącznie 30 prac dyplomowych, na które składały się – duża forma, wieniec, bukiet, bukiet/ozdoba ślubna oraz obiekt monogatunkowy. 

Jednocześnie ośmiu studentów klasy florysta (Monika Tarasin-Lenart, Monika Fryczkowska, Anaa Rudka, Anna Bilska, Anna Kowalska, Katarzyna Urbacka, Małgorzata Karcewicz oraz Agnieszka Lisowska), wykonało łącznie 32 prac – bukiet ślubny, bukiet, fitodesign oraz kompozycja w koszu wiklinowym. 

Przyjemnością dla mnie, była możliwość obserwowania zdających podczas egzaminu.   Tegoroczna grupa zdających, cechowała się dojrzałością florystyczną, bardzo dobrą znajomością materiału roślinnego zastosowanego w wykonanych pracach, a mam tu na myśli bioróżnorodność oraz mnogość gatunków i odmian poszczególnych roślin. Zaprezentowane prace, były głęboko przemyślane i zaprojektowane. Odnoszę wrażenie, że w '”Kwitnących Horyzontach” co roku poprzeczka idzie coraz wyżej. 

Dodatkowo, jak co roku od początku istnienia szkoły, odbył się finał konkursu Kwitnący Grant, którego ideą jest umożliwienie osobom 44+ zmianę kierunku zawodowego i rozwijanie swojego talentu we florystyce. W tym roku z zakwalifikowanych 10 finalistek, zwyciężczynią została  Marzena Obruśnik.

Zdjęcia: Rafał Kawałko, Alex Mateiu