Walentynki! Czy naprawdę tylko czerwona róża?

Dla florystów 14 lutego to jeden z najbardziej pracowitych dni w roku. Duży obrót w kwiaciarni i kolejki klientów poprzedzone stresem związanym z cenami czerwonej róży- kwiatem najbardziej pożądanym tego dnia. Ale czy na pewno to musi być czerwona róża? Moim zdaniem niekoniecznie.

Historia Walentynek

Współczesne obchody dnia świętego Walentego wywodzą się zarówno ze starożytnej tradycji chrześcijańskiej, jak i rzymskiej. Zgodnie z legendą, Walentynki pochodzą od starożytnego rzymskiego  święta nazywanego Lupercalia – uroczystości celebrującej płodność, którą obchodzono 15 lutego.

Nadejście chrześcijaństwa do Europy spowodowało, że Lupercalię zamieniono w chrześcijańskie święto ku czci świętego Walentego, rzymskiego męczennika, który żył w III wieku.  Obchody na jego cześć ustanowiono dzień wcześniej – 14 lutego. Do dziś to właśnie tego dnia obchodzimy Walentynki.  Jednak dopiero w XIV wieku święto św. Walentego zaczęto definitywnie kojarzyć z miłością, a to za sprawą poematu „Ptasi Sejm” Geoffreya Chaucera, pochodzącego z 1382 roku. Według znajdującej się w utworze aluzji, w dzień świętego Walentego ptaki dobierały się w pary, co stało się symbolem święta zakochanych.

Początk współczesnej formy obchodzenia tego święta powstały w XVIII w Anglii. W tym czasie na wyspach popularne stało się wręczanie ukochanym upominków i prezentów walentynkowych oraz ręcznie wykonanych kartek na walentynki, co szybko rozprzestrzeniło się na teren amerykańskich kolonii angielskich. W latach 40. XIX w. zaczęto produkować komercyjnie kartki walentynkowe w Stanach Zjednoczonych, co stało się początkiem komercjalizacji tego święta.

W Polsce…

…walentynki obchodzimy od niedawna, ponieważ dopiero od początku lat 90tych XX wieku. Sam po raz pierwszy w mojej kwiaciarni zetknąłem się ze świętem zakochanych w 1993 roku. Była piękna, dość ciepła pogoda, jak na tę porę roku i niespodziewanie co chwila do kwiaciarni zaglądał klient pytając o czerwone róże. Zarówno ja, jak i moi floryści byliśmy mocno skonsternowani tym zainteresowaniem: w tamtym czasie róż nie było wiele, a dla nas 14 lutego był dniem, jak każdy inny i dopiero od klientów poznaliśmy przyczynę tak nagłego zainteresowania tymi kwiatami. Rok później, przygotowaliśmy się już dużo lepiej, niemniej i w wtedy zainteresowanie klientów przerosło nasze zapasy i po raz kolejny zabrakło nam róż. Myślę, że to właśnie tamte doświadczenia sprawiły, że w mojej kwiaciarni zawsze mam zapas czerwonych róż!

Nie tylko czerwona róża

Walentynki to dzień, który chcemy spędzić z ukochaną osobą, w kinie, w restauracji, na spacerze czy po prostu w domu. Warto zainwestować w jakiś mały drobiazg. I koniecznie kwiaty. I tu wracamy do czerwonych róż. To najbardziej oczywisty wybór, ale tak naprawdę, równie dobrze sprawdzi się dowolny bukiet z kwiatów, które lubimy. Frezje, goździki czy tulipany a wręcz ich mieszanka ułożona w kolorowy bukiet na pewno sprawi radość ukochanej osobie. Proponuję zdecydowane indywidualny piękny bukiet z różnych kwiatów, np. w ręcznie wykonanej kryzie.

Poza tym czerwone róże w Walentynki to przede wszystkim kosmicznie drogi wydatek. Dodatkowym problemem jest dostępność naprawdę świeżych, czerwonych róż. Poza tym każda kobieta lubi być zaskakiwana i traktowana indywidualnie, a nie obdarowana kwiatami, tak samo, jak wszystkie inne.

Bukiet romantycznych różowych lub kremowych róż doskonale sprawdzi się również na taką okazję. Osobiście polecam pastelowe róże z grupy Avalanche, delikatne eustomy czy gałązkowe gożdziki.

Oprócz róż

Oczywiście nie nakłaniam nikogo do całkowitej rezygnacji z czerwonych róż. Niech będą one podstawą sprzedaży w kwiaciarni, ale warto przygotować również inne propozycje na ten dzień, kilka gotowe bukietów i flower boxów, zaprezentować je wcześniej na swoich kanałach w mediach społecznościowych, by się przypomnieć się klientom. Również tego dania warto kierować się jakościa oferowanych róż, a nie tylko i wyłącznie ich ceną, bo gdy oferowane kwiaty bedą świeże, klient chętniej wróci po kolejne kwiatowe zakupy.

Praca Ewa Browarczyk

 

Postawmy na kreatywność,  tego dnia nie może zabraknać czerwonych róż, ale bez problemu można je połączyć z tańszymi tulipanami. Ciekawą alternatywa dla krótkich róż są również gałązkowe goździki w fajnym okolicznościowym papierze. Postawmy na indywidualny styl i namawiajmy na to naszych klientów.

Namwaiajmy klientów na wcześniejsze zamówienia i miejmy przygotowanych kurierów na ten dzień. Warto również pomyśleć o specjalnym pracowniku do obsługi zamówień. Innym dobrym pomysłem na ten dzień jest stworzenie kilku rezerwowych bukietów dla zapominalskich klientów, gdy pomimo całej komercyjnej otoczki tego święta wciąż zdarza się, że w ostatniej chwili zadzwoni klient z zamówieniem na Walentynki… w dniu Walentynek.

Zdjęcia: Kutnowski Dom Kultury, Róża Marciniak, Ewa Browarczyk, Rafał Kawałko, Michał Bursig,Krzysztof Wręczycki