„Gonisz królika –pojmujesz króla” taki cytat z nazwy jednej z konkurencji, który znalazłem na egzaminach na mistrza florystyki w Akademii Marioli Miklaszewskiej.
Moim zdaniem pięknie obrazuje dzisiejszą rzeczywistość cytat -„nieważne jest zwycięstwo, a droga którą biegniesz”.
Gościny florystom udzielił Zamek Królewski w Warszawie udostępniając przepiękne wnętrza Arkad Kubickiego.
Egzamin mistrzowski nie jest łatwy, ale absolwenci poradzili sobie celująco.
Do wykonania mieli pięć prac:
- zaskocz świat – praca niespodzianka dla sędziów i widzów,
- praca dyplomowa – Gonisz królika, pojmujesz króla… – obiekt eklektyczny,
- kwadratura koła – czyli roślinna geometria,
- zaślubiny – dekoracja głowy wybranki króla,
- spod strzech na salony – bukiet wiązany w ręku w dwóch wersjach.
Oglądanie i obcowanie z tymi pracami to prawdziwa uczta dla zmysłów
Dla mnie jako florysty, ale i egzaminatora , prace były bardzo wyrównane.
Ciekawy był pomysł z wykonaniem nakrycia głowy wybranki Króla, niesamowicie pasował do miejsca w którym odbywał się egzamin
Szczególne wrażenie w tej kategorii zrobiły na mnie prace:
Joanny Chabierskiej –dekoracja w średniowiecznym stylu pięknie wyeksponowana w zamkowych murach
Oraz w cudnych kolorach pióropusz wykonany przez Katarzynę Rduch-dla mnie swoisty hołd dla rdzennych obywateli Ameryki Północnej.
„Spod strzech na salony’ – bukiet wiązany w ręku w dwóch wersjach to kolejny trafiony pomysł. Najważniejsza ale i najtrudniejsza część pracy florysty na tym egzaminie podana pięknie w dwóch wersjach. Mnie urzekły najbardziej prace składające się roślin pozyskanych z natury. Wyróżniłbym pracę: Katarzyny Rduch, Ewy Bugaj i Małgorzaty Mazurek.
„kwadratura koła ‘– czyli roślinna geometria, wariacje na temat wieńca-symbolu doskonałości. Tu było cudnie: forma, kolor, faktura i tekstura, zastosowano również wiele materiału pomocniczego. Dla mnie najlepiej przemówiły prace Małgorzaty Mazurek, Katarzyny Rduch i Joanny Chabierskiej ale już majstersztykiem okazała się praca Marii Sarnowskiej.
praca dyplomowa – Gonisz królika, pojmujesz króla… – obiekt eklektyczny. Nie bez przyczyny to właśnie do tego tematu odniosłem się w tytule mojego artykułu, gdyż -jak mawia młodzież- mistrzowie poszli grubo! Niesamowite przestrzenne formy, z których wg mnie najwspanialsze stworzyły: Joanna Chabierska, Maria Sarnowska i Katarzyna Rduch. Na osobne wyróżnienie zasługuje praca Ewy Nowickiej: piękna kompozycja w naczyniu szczególnie przyciągnęła moją uwagę, oraz praca dyplomowa Ewy Bugaj.
Do egzaminu mistrzowskiego podeszła Grupa MFVIII poziom mistrz florystyki w składzie :
1. Asanowicz Urszula
2. Bugaj Ewa
3. Chabierska Joanna
4. Dziwulski Zbigniew
5. Lembowicz Arletta
6. Mazurek Małgorzata
7. Nowicka Ewa
8. Rduch Katarzyna
9. Sarnowska Maria
10. Struska Marzena
11. Wolna Dominika
Egzamin był oceniany przez międzynarodową komisję sędziowską w składzie:
- Jaap Ensink (przewodniczący)
- Anna Nizińska
- Monika Kudłacz
- Simon Ogrizek
Oceny dokonano według 100 punktowej metody International Florist Organisation FLORINT.
Komisja najwyższą pierwszą lokatę przyznała Joannie Chabierskiej
Drugą lokatę otrzymała –Katarzyna Rduch
Trzecią- Ewa Bugaj
Tegoroczne prace komisja sędziowska oceniła bardzo wysoko, wiele prac zostało ocenionych na ponad 90 punktów wg punktacji Florint.
Na przyszłość przeznaczyłbym więcej miejsca na ekspozycje prac, gdyż duże formy najlepiej prezentują się, gdy mogą oddychać a i mniejsze prace potrzebują niekiedy więcej przestrzeni.
Jak to w Akademii Marioli Miklaszewskiej jest już tradycją, również i w tej edycji uroczyste rozdanie dyplomów miało piękną oprawę: uświetnione było koncertem chóru na żywo oraz znakomitymi gośćmi, którzy licznie przybyli na wręczenie dyplomów. Również wszyscy nowi Mistrzowie pozostali uśmiechnięci i bardzo eleganccy, choć nie zabrakło chwil pełnych wzruszenia.
Gratulujemy wszytkim zdanego egzaminu i pięknie dziękujemy za zaproszenie Akademii Marioli Miklaszewkiej.
https://www.facebook.com/akademiaem
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji
Zdjęcia: Agnieszka Murawska
Michał Bursig