Sięgajcie po marzenia!- Wywiad z mistrzynią florystyki Anną Wawrzyniak

Chciałbym Wam dziś przybliżyć sylwetkę mistrzyni florystyki, Anny Wawrzyniak. Anna niedawno zwyciężyła w konkursie florystycznym „Graj i wygrywaj” zorganizownym przez naszą redakcje i Sigma International Poland dla zrzeszenia niderlandzkich producentów złocieni Just Chrys.

Ania ukończyła ogrodnictwo w Wyższej Szkole Rolniczej, Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, następnie podyplomowe studia Florystyka – Sztuka Układania Kwiatów na SGGW w Warszawie, a dyplom mistrza zdobyła w Akademii Florystycznej Marioli Miklaszewskiej.

Michał Bursig, Floraplus: W swoich pracach florystycznych pięknie posługujesz się materiałem roślinnym, podkreślasz jego rożnorodność, fakturę i teksturę, bawisz sie kolorem, powiedz co najbardziej lubisz we florystyce i jaki styl preferujesz?

Najbardziej we florystyce chyba lubię wyzwania….i dlatego obecnie pracuję głównie na zamówienia,  prowadzę pracownię florystyczną ArtAnn i taki rodzaj działalności właśnie mi to umożliwia. Nie lubię robić dwa razy tych samych rzeczy. A jeśli chodzi o styl, to odpowiem przewrotnie….Wiele osób mówi,  że rozpoznaje moje prace już po samych zdjęciach i wiedzą,  że to ja zrobiłam- więc chyba mam już „swój styl”. Wcale to jednak nie oznacza,  że nie szukam dalszej drogi rozwoju.

Jesteś mistrzynią florytyki,  absolwetką Akademii Marioli Miklaszewkiej. Jaka była Twoja droga do tytułu mistrza?

Florystyką interesuję się od lat szkolnych, gdy byłam jeszcze nastolatką. Posiadam pokaźną bibliotekę florystyczną. Magazyny florystyczne polskich wydawnictw i zagranicznych kolekcjonuję od ok 1995 roku. Posiadam wiele książek i albumów (chyba muszę je kiedyś przeliczyć???). Podczas studiów na AR w Poznaniu ukończyłam swój pierwszy kurs florystyczny, pracowałam w kwiaciarniach. Skończyłam ogrodnictwo, podyplomową florystykę na SGGW. Byłam uczestnikiem wielu warsztatów,  szkoleń i pokazów. Zwięczeniem tego było spelnienie kolejnego marzenia i  zdobycie tytułu mistrza florystyki.

Na co dzień jakie najsześciej prace florystyczne wykonujesz?

Bardzo różne….począwszy od bukietów, ale tworzę też kompozycje w naczyniach, aranżacje przestrzeni publicznej, restauracji,  hotelii. Myślę, że nie ma formy,  której nie lubię robić.

Bukiet, czyli to co najczęściej wykonujemy jako floryści wcale nie jest taki prosty.  Jakie jest twoje zdanie na temat bukietów i jakie najbardziej lubisz wykonywać?

Bukiet jest dla mnie jedną z ukochanych form florystycznych. Najpiekniejszym,  niezobowiącujacym podarunkiem,  wyrazem szacunku. Uwielbiam robić lekkie bukiety, o otwartym konturze. Bukiety,  które łączą dary natury z ogrodu czy łąki z bardziej wyszukanym materiałem.

Jak oceniasz polski sytem szkolenia florystów?

Myślę,  że w Polsce jest wiele szkół florystycznych, które mają wiele do zaoferowania. Tak naprawdę,  to sami musimy wiedzieć czego chcemy i dokąd dążymy. Trzeba się dobrze rozejrzeć i na pewno coś dla siebie znajdziemy. Mimo wszystko,   wiedza teoretyczna musi poparta być umiejętnościami praktycznymi i na odwrót. Jedno bez drugiego istnieć nie może. I jeszcze co dla mnie jest ważne – to ciągle się rozwijać. Ja nadal korzystam z wielu warsztatów florystycznych,  bo ciągle chcę więcej. Na warsztaty z G.Lerschem organizowane przez Mariolę Miklaszewską jestem już zapisana
„dożywotnio” i w ty roku oczywista oczywistość,  że będę….W Międzynarodowym Instytucie Florystycznym też już jestem stałym gościem…. i z niecierpliwością zawsze czekam na te wydarzenia. Jak tylko możecie to korzystajcie…..

 

W najbliższy wtorek , 21 czerwca Ania poprowadzi
swój pokaz florystyczny promujący korzystanie ze złocieni
w kompozycjach dla Just Chrys. W imieniu Floraplus-
patrona medialnego tego wydarzenia-
zapraszamy do Hali Kwiatowej na warszawskich Broniszach.
                                                                  sektor C/D       w godinach 6.00-9.30 
 

 

Jesteś aktywną uczestniczką wielu pokazów florystycznych. Jak oceniasz polską florystyke w ostatnich latach i kto najbardziej cię inspiruje z polskich florystów?

Polska florystyka się ciągle rozwija. Świadczą o tym nowe szkoły na rynku, szeroki wachlarz warsztatów,  udział polskich florystów w wielu konkursach zagranicznych i ich sukcesy. Kto mnie inspiruje? Od każdego możemy sie wiele nauczyć – Trzeba tylko umieć patrzeć i widzieć. Bardzo też lubię prace przy okazji różnych festiwali kwiatowych jak w Kutnie czy w Książu – wtedy spotykamy się z florystami z całego kraju i możemy cieszyć sie też obecnością drugiego człowieka. Uczymy sie współpracy,  zacieśniamy więzi,  poznajemy nowych ludzi.  A każde spotkanie, to wspomnienia, których nikt nam nie zabierze.

Polska w tym roku jest gospodarzem Europa Cup – European Floristry Championship 2022 – to będzie niebywałe wydarzenie na ogromną skalę! Piękne święto dla wszystkich florystów.  Z tego miejsca wszystkch serdecznie zapraszam od 25 do 28  sierpnia  do Katowic. To również czas promocji dla polskiej florystyki. Trzeba tam być!

Ania, na koniec chciałbym Ci pogratulować zwyciestwa z zabawie florystycznej „Graj i wygrywaj”. Proszę zachęć w kilku słowach młodych florystów do startu w konkursach florystycznych.
Konkursy dają mi możliwość sprawdzenia siebie, są wyzwaniem…można robić to, czego na co dzień w pracy w kwiaciarni czy pracowni nie robimy,  dają wiele satysfakcji. Uczą też pokory….radzenia sobie z presją czasu i ze stresem.  Sięgajcie po swoje marzenia, moje, w ogromnej mierze przy wsparciu mojej rodziny i moich bliskich właśnie się spełniają.

Ania, bardzo dziekuję za rozmowę.