Rozmowa z Panem Łukaszem Rojewskim –hodowcą nowych odmian róż, Członkiem Klubu Hodowców przy Światowej Federacji Towarzystw Różanych. Założycielem i pierwszym prezesem Polskiego Towarzystwa Różanego. Projektantem ogrodów.
Pretekstem rozmowy jest prezentacji nowej odmiany róży –’Królowa Warszawy ®’ Queen of Warsaw’,’Reine de Varsovie’
wyhodowanej dla ogrodów Zamku Królewskiego w Warszawie na KÓLEWSKĄ WYSTAWĘ KWIATÓW zorganizowaną z okazji 50- lecia odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie
Michał Bursig –
Panie Łukaszu Jak to się stało ze został pan szkółkarzem i hodowcą
róż
Łukasz Rojewski
Przygodę z różami zacząłem w wieku 20 lat, na południu Burgundii.
Można tam spotkać róże na każdym kroku. Sprzyja im klimat ale też sama historia regionu. To tam na przełomie 18 i 19 wieku natrapił rozkwit hodowli nowych odmian róż. To z tamtych okolic pochodzi słynny hodowca Pernet Ducher zwany również „Czarodziejem z Lyonu”.
Tam również można spotkać wiele róż historycznych ale i współczesnych. Takie spotkanie z jedną z tych róż odmieniło moje życie.
W trakcie niedzielnego spaceru w małej wiosce Amenny natrafiłem na przewieszającą się przez mur małą różę pnącą o cudnych małych kwiatach wyniesionych wysoko na szypułkach przykwiatowych.
Kwiaty tej róży tworzyły ciekawy kontrast, w pąku stanowiły idealny regularny układ a w rozkwicie totalny bałagan i chaos.
Różą tą, później okazało się była 'Cécile Brunner’ Marie aka Veue przed 1880.
Wtedy też dokonałem swojego pierwszego zapylenia krzyżowego. Nasion jednak nie zebrałem i nie wysiałem.
Musiało minąć 15 lat bym mógł ponownie zająć się hodowlą nowych odmian.
W języku polskim słowo hodować ma dwa znaczenia, mianowicie oznacza namnażanie istniejącego materiału genetycznego. W efekcie powielania pozyskujemy ten sam rodzaj żyta czy krowy. Oraz otrzymywanie nowych wcześniej nieznanych odmian metodą krzyżowań.
Ponieważ są to dwie zgoła różne czynności a jedno słowo „hodować” nie precyzuje gdzie je przypisać.
Zwróciłem się z zapytaniem do Rady Języka Polskiego jak powinna nazywać się moja profesja.
W odpowiedzi otrzymałem podpowiedz „rozpłodnik”.
Zatem zostańmy przy hodowca.
Michał Bursig
Zostańmy za tym przy nazwie hodowca jak zaczyna się wyhodowanie nowej odmiany róży
Łukasz Rojewski
Hodowla nowej odmiany stanowi mieszankę wiedzy, doświadczenia, cierpliwości i szczęścia. Wyobraźmy sobie wielki żłobek do, którego uczęszcza 10 000 maluchów. Pośród nich, być może, znajdują się dzieci o wybitnych talentach , które objawią się w przyszłości, ale naszym zadaniem jest wskazać je już dziś. Na tak wczesnym etapie życia, jest to bardzo trudne zadanie. Zanim jednak do tego dojdzie, ustalamy, kto będzie „mamą”, a kto” tatą” i po przezwyciężeniu pierwszych trudności (nie wszystkie odmiany się krzyżują, oraz nie wszystkie zawiązują owoce), dokonujemy zapylenia krzyżowego. Zawiązuje się owoc zwanym hipancjum w którym dojrzewają nasiona.
Jesienią następują zbiory i dalszy proces dojrzewania zwany stratyfikacją, czyli okresem spoczynku w niskiej temperaturze. Róże naturalnie nie występują na południe od równika. Zwyczajnie potrzebują chłodu by z nasion wykiełkowały siewki.
Pierwsze siewki pojawiają się pod koniec marca, są kapryśne i wschodzą nieregularnie, nawet przez kilka miesięcy. Bywa ,że dopiero w następnych latach.
Tak też było z siewką ’14B II 12MgCon x MgCom’ – nasiono przeleżało cały rok i skiełkowało dopiero w drugim roku. Siewka ta później okazała się doskonałą różą i dziś nosi zaszczytną nazwę 'Królowa Warszawy’.
W maju moje małe róże trafiają do „żłobka” i tam po raz pierwszy zakwitają, rozpoczynając w ten sposób kilkuletni okres obserwacji połączony z selekcją.
Przez kolejne lata róża musi udowodnić swoją przydatność ornamentalną, wykazać się wigorem i odpornością zdrowotną. Obfitością kwitnienia, zapachem oraz zwartym pokrojem. To tylko podstawowe cechy współczesnej odmiany. Na końcu potrzebny jest palec boży lub jak kto woli szczęście.
Róża musi być nie tylko piękna ale i uwodząca. Trafiać w różne gusta, pobudzać zmysły i wyobraźnie. Musi mieć w sobie glamour.
Sporo się wymaga i dlatego setki tysięcy siewek pozostają bezimienne.
Michał Bursig
Jak Pan osobiście podchodzi do nadawania nazwy nowej odmianie
Łukasz Rojewski
Nadanie imienia dla nowej odmiany róży to dla hodowcy to również bardzo osobiste przeżycie. Wyhodowanie nowej, odznaczającej się odmiany, wymaga wielu starań. Selekcja odbywa się bez świadków w zaciszu pól testowych. Od momentu zapylenia do chwili w której nowa roża ukaże się we fleszach kamer mija 8-10 lat. Otrzymując imię, róża rozpoczyna nowe życie. W tej nowej identyfikacji sprzyjają jej symbole, takie jak: miłości, piękno, prostota i współczucie. Wartości, które tak dobrze definiują nasze najlepsze cechy.
Michał Bursig
Jaka jest historia hodowli róż w Polsce?
Łukasz Rojewski
Pierwsza wystawa róż w Polsce miała miejsce w Warszawie w 1882 r.
cytat ze wstępu książki autorstwa: Marek Jerzy, Stanisław Żyła, Mieczysław Czekalski – Róże – 110 odmian. str6.
” Bracia Hoserowie i bracia Kaczyńscy przywieźli do Starej Pomarańczarni w Łazienkach ponad dwieście odmian róż. Kolekcja Ulricha obejmowała sto trzydzieści odmian, niewiele mniej liczyła kolekcja pochodząca z Ogrodu Pomologicznego„.
W roku 1910 przy Towarzystwie Ogrodniczym Warszawskim powstaje Sekcja Miłośników Róż. Róże z chęciom sadzone są w przestrzeni publicznej czego przykładem jest Warszawski Park Ujazdowski (10 tyś krzewów) oraz skwer Mickiweicza. Wreszcie ukazują się pierwsze naukowe publikacje.
Z początkiem XX wieku pojawiają się pionierzy zakładający nowoczesne szkółki. Z ich sukcesem i przykładem idą inni. Tworzą się ośrodki produkcji w okolicach Poznania za sprawą Piotra Skrzypczaka, Kutna za sprawą braci Eizyk i Łodzi za sprawą Franciszka Wiznera.
W 1958r zostaje założone Polskie Towarzystwo Miłośników Róż. Organizowanie są Ogólnopolskich Wystaw Róż. Prowadzona jest akcja ukwiecenia kraju oraz działalność wydawnicza. Ostatnia XXXVIII Ogólnopolska Wystawa Róż zorganizowana przez Towarzystwo odbyła się w Łazienkach w Warszawie, w 1999 r. Wydanie książki podsumowującej działalność Towarzystwa w latach 1958-2000 zakończyło jego działalność.
Reaktywacja Polskiego Towarzystwa Różanego nastąpiła w 2016 roku. Towarzystwo wydaje biuletyn „Róże” oraz wspomaga działania popularyzujące kulturę różaną. Heraldyczne podobieństwo świata róż do świata ludzi, szczególnie ujawnia swój charakter poprzez uprzywilejowaną szlachtę, która buduje liczne ogrody i gromadzi kolekcje różane.
W tym spojrzeniu Polskie Towarzystwo Różane oraz misja jaką pełnią Ogrody Zamku Królewskiego w Warszawie zdają się być tożsame.
Atmosfera miejsca, jego majestat, stanowią wspólną płaszczyznę dla prezentacji historycznych powiązań rodów królewskich, czy też symbolicznych wartości utrwalonych w naszej kulturze poprzez kwiaty róż.
Wartości uniwersalnych takich jak: piękno, miłość, czystość, prostota czy przemijanie.
Jak również: pamięć, trwanie i kultywowanie tradycji.
Te wspólne ramy sprawiły, że Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum, zaszczycił Polskie Towarzystwo Różane przystępując do grona członków wspierających.
Wsparcie tak znamienitej instytucji otwiera nowe perspektywy związane z propagowaniem szeroko pojętej kultury różnej.
Najznamienitsze postacie z Polskich kart historii, również zostały uhonorowane różami.
Bohater obojga narodów 'Tadeusz Kościuszko’ został ochrzczony na Kopcu Kościuszki w Krakowie w trakcie obchodów 200 rocznicy śmierci.
'Frederyk Chopin’ który popularności poza granicami Polski zawdzięcza pięknej akcji charytatywnej zainicjowanej przez baronową Lili Gerlache de Gomery a patronowanej przez królową Belgii pod nazwą „Une Rose pour une Vie” – „Jedna róża za jedno Życie”.
Fundusze uzyskane ze sprzedaży tej róży były przeznaczone na leczenie białaczki u dzieci. Inne imiona znamienitych postaci to: Jan Paweł II, Maria Cury Skłodowska, Czesław Miłosz, Barbara Skarga i Księżna Helena Radziwiłłowa.
Zapowiedz chrztu
Rozwój hodowli róż to piękna historia i każda epoka miała „swoje róże”, swego rodzaju mody, ideały. Kolejne pokolenia dokładały nowe cegiełki. Historia pokoleń wyrażana przez ogród świadczy o tożsamości i zachęca do pieczołowitego zachowania dziedzictwa. Atmosfera miejsca stanowi wspólną płaszczyznę w której symboliczne wartości utrwalane są w kulturze. Dziś, nadając imię tej róży, stemplujemy naszą historię. W subtelny sposób celebrując dobre chwile. Pozostawiając kolejnym pokoleniom żywą pamiątkę, niosącą uniwersalne piękno, symetrię i zapach.
Michał Bursig
Panie Łukaszu Proszę powiedzieć parę słów jak to się stało że dla Ogrodów Zamku Królewskiego w Warszawie została wyhodowana nowa piękna odmiana Róży.?
Łukasz Rojewski i Jej Wysokość 'Królowa Warszawy’.
Wyobrażam sobie, jak bardzo cieszyłby się Stanisław August Poniatowski z ukończenia budowy ogrodów dolnych na Zamku. Po 123 latach niewoli, wszystkich wojnach i okupacjach, które wycierpiała Rzeczpospolita, wreszcie jego upragniony ogród został dokończony. W ten sposób otwarcie ogrodów królewskich staje się symbolicznym zakończeniem odbudowy stolicy. Jest się z czego cieszyć i co świętować. Rok 2021 jest też 50 rocznicą rozpoczęcia odbudowy Zamku Królewskiego zniszczonego podczas działań wojennych.
Dla uczenia tego istotnego wydarzenia Zamek Królewski Muzeum w Warszawie zdecydował się dedykować ogrodom różę o wymownej nazwie 'Królowa Warszawy’ (synonimy: 'Queen of Warsaw’,’Reine de Varsovie’).
Michał Bursig
Proszę teraz przedstawić –„JEJ WYSOKOŚĆ KRÓLOWĘ WARSZAWY” i założenie jej powstania
Łukasz Rojewski
Pierwotne założenia programu hodowlanego wynikały z potrzeb dostosowanie róż do naszego klimatu.
Zależało mi na wyhodowaniu odmian zimotrwałych, czyli takich które w warunkach klimatu Polski często decydują o powodzeniu całej uprawy.
Wyhodowałem całą linię róż wybitnie odpornych na mrozy, które nie wymagają okrywania na zimę. Nazwałem ją Heavy Beauty Roses z dumą stwierdzam, że 'Królowa Warszawy’ wywodzi się z tej wyspecjalizowanej serii.
'Królowa Warszawy ®’ syn. Queen of Warsaw’,’Reine de Varsovie’ :
Kwiaty duże, eleganckie w kolorze perłowym, przynoszącym delikatną świeżość o majestatycznym wyglądzie.
Uwagę przyciągają wydłużone pąki w odcieniu magnolii. W miarę otwierania się płatków 'Królowa Warszawy’ zmienia barwę na kolor porcelanowo-perłowy.
Kwitnie w wiechach otwierając kwiaty stopniowo, dzięki czemu, róża prezentuje wszystkie fazy kwitnienia jednocześnie. W pełnym stadium rozkwitu, łagodnie pofalowane płatki odchylają się na zewnątrz. Ich symetria tworzy kompozycje przypominającą koronę, koncentrując uwagę na radosnych, żółto-pomarańczowych pręcikach.
Jest to niezawodna, współczesna róża rabatowa o długim i obfitym kwitnieniu. Średnica kwiatu 12 cm. Zapach korzenny, po przekwitnięciu kwiaty same się oczyszczają. Krzew jest wybitnie zimotrwały i bardzo odporny na choroby grzybowe. Deszcze nie uszkadzają kwiatów. 'Królowa Warszawy’ ma ponadprzeciętną odporność na trudne warunki zimowe Polski. Nie wymaga okrywania na zimę.
Najlepiej prezentuje swoje walory gdy jest dobrze nawieziona.
Wysokość krzewu 80-110 cm, szerokość 60-70 cm. Przycięta po głównym rozkwicie, daje równie obfite kwitnienie jak za pierwszym razem.
Linia hodowlana – rodzice: [ (Morgengruss x Constance Spry) x (Morgengruss x Comte de Chambord) ].
'Morgengruss’ jest mieszaniecem R. kordesii, jednej z najważniejszych odmian XX w.
Rosa kordesii i jej mieszańce cechują się ponadprzeciętną odpornością na trudne warunki zimowe. 'Morgengruss’ wywodzi się z długiej linii hodowlanej i chętnie tworzy niespodziewane wariacje. Magnoliowe cienie na płatkach są najprawdopodobniej zasługą cudownie pachnącej róży portlandzkiej ’Comte de Chambord’. Natomiast perfekcyjna symetria i otwarcie korony płatków odziedziczyła po zasłużonej 'Constance Spry’.
Pięknie dziękuję za bardzo inspirującą rozmowę